Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 32
Pokaż wszystkie komentarzeDla mnie przejazd kawalkadą na Jasną Górę byłby katorgą. Pomijam fakt odmiennego światopoglądu ale jazda "w tłumie" bynajmniej do przyjemnych nie należy. Gdyby jeszcze wszyscy jechali "normalnie". Niestety zawsze trafi się jakiś czubek, który akurat nauczył się stawiać swoją R1 na koło. Dla mnie największą frajdą jest samotna jazda pustymi drogami, np. w niedzielne przedpołudnie i rozkoszowanie się motocyklem i przejechanymi kilometrami. Co do treści artykułu, to generalnie zgadzam z Boczem, z tym zastrzeżeniem, że mam nadzieję, że osoby zamieszczające podobne wpisy kierują się dobrymi intencjami i współczuciem dla ofiary i jego bliskich i za to nie można ich aż tak bardzo ganić. Oczywiście lepiej byłoby, gdyby za pustymi hasłami szła jeszcze refleksja. Niestety obserwując, co się dzieje na polskich drogach, obawiam się, że część kierowców (w tym motocyklistów) to niereformowalni debile, których nikt i nic nie przekona do zmiany postępowania.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza